Cardiocondyla wroughtonii
podrodzina:Myrmicinae; plemię:Formicoxenini

Robotnice tego nadrzewnego, gniazdującego zasadniczo w rozkładających się gałęziach drzew gatunku mierzą od półtora do dwóch milimetrów. Występuje on na całym świecie, chociaż podejrzewa się, że jego ojczyzną jest Afryka. Co ciekawe i rzadkie u mrówek, kasta samców jest polimorficzna - występują zarówno normalne, w pełni uskrzydlone postacie, jak i ergatoidy - bezskrzydłe formy przypominające nieco robotnice. Ich funkcja i zachowanie są rzecz jasna różne. Normalnie uskrzydlone samce odlatują na typowy lot godowy. Ich anatomia jest również typowa dla samców mrówek. Tymczasem ergatoidy, o morfologii zbliżonej do robotnic, wykazują cały szereg ciekawych przystosowań do swojej funkcji, którą jest zapładnianie samic na miejscu, w gnieździe, w celu zwiększenia liczby płodnych królowych (zapłodniona królowa nie decyduje się już rzecz jasna na odbycie lotu godowego). Po pierwsze ich jądra, co jest u mrówek niezwykłe, nie degenerują, ale pozostają funkcjonalne do końca samczego życia, prowadząc ciągłą spermatogenezę, co zwiększa liczbę samic, które taki samiec może zapłodnić. Do tego ergatoidy wyposażone są w sierpowate żuwaczki. Po co im one? Ano do walki z innymi ergatokształtnymi samcami. Pierwszy samiec, który się wylęgnie, gorączkowo poszukuje innych ergatoidów (omija natomiast samce uskrzydlone), a następnie atakuje je, chwytając swymi żuwaczkami, unosząc do góry i smarując substancją propagandową wydzielaną przez odbyt - substancja ta skłania inne robotnice do tego, by poćwiartowały nieszczęśnika, który przegrał walkę (jeżeli eksperymentalnie posmarujemy nią np. robotnicę, też zostanie ona poćwiartowana przez siostry). I tak na polu bitwy pozostaje tylko jeden z braci, który spokojnie może zapłodnić podczas swojego życia nawet ponad trzydzieści królowych.


Cardiocondyla wroughtonii. Autorzy zdjęcia to Hirotami T. Imai i Masao Kubota.