Myrmecocystus mimicus
podrodzina:Formicinae; plemię:Lasiini

Mrówki te, żyjące w Ameryce Północnej, wykazują silnie terytorialne zachowanie, jednak w przeciwieństwie do większości innych mrówek zamiast walczyć na śmierć i życie, urządzają swoiste... turnieje rycerskie (nie dotyczy to jedynie kolonii bardzo młodych, świeżo założonych, ale o tym za chwilę). Polegają one na tym, że mrówki stają na wyprostowanych nogach naprzeciw siebie i urządzają pokaz siły, jedna stara się wdrapać na jakieś wzniesienie terenu, następują przepychanki i w końcu jedna z mrówek uznaje się za pokonaną i odchodzi. Co więcej, jeśli mrówki z kolonii mniejszej natykają się wciąż na mrówki z kasty średniej i dużej, w końcu cała kolonia rezygnuje i ustępuje pola. Takie rozwiązanie umożliwia koegzystencję wielu kolonii na jednym terenie. Dopiero, gdy jakaś kolonia przewyższa drugą bardzo znacznie pod względem liczebności, następuje bezpardonowy atak - dorosłe osobniki, z wyjątkiem "cystern" przechowyjących spadź, są zabijane, a poczwarki porywane i wychowywane na niewolników. I tak czasami dyplomacja może się przerodzić w otwartą wojnę :-) Specyficznym zachowaniem jest też swoiste prowokowanie turniejów w celu odwrócenia uwagi konkurencyjnej kolonii od źródeł pokarmu. Jeśli mrówki te wykryją szczelinę w gnieździe termitów (które, oprócz spadzi, stanowią podstawę ich pożywienia), część kolonii natychmiast najeżdża gniazdo wroga i organizuje turniej tuż przy wejściu do niego, zaś reszta spokojnie, nie niepokojona przez zajętych pokazami siły konkurentów, eksploatuje to źródło. Gdy zostanie ono wykorzystane, turniej zostaje przerwany i ekipa najeźdźców powraca do siebie. Mrówki te wykazują również ciekawą adaptację kastową - ponieważ dużą część ich pokarmu stanowi rosa miodowa, wykształciły specjalną kastę tzw. beczek lub cystern. Są to duże robotnice z nieproporcjonalnie rozdętymi odwłokami, w których magazynowany jest płynny pokarm. Ze względu na swe przystosowanie mrówki te tracą zdolność poruszania się i całe życie zwisają u stropu komory, przyjmując pokarm w okresach obfitszych w pożywienie, a regurgitując go, gdy jedzenia jest mało. Kolejną ciekawostką jest to, że królowe współpracują przy zakładaniu gniazda. Umożliwia to kolonii szybkie osiągnięcie dużych rozmiarów, umożliwiających z kolei jej przetrwanie, a w szczególności zwycięstwo w zaciekłych walkach z sąsiednimi młodymi koloniami (walki te, jak już wspomniałem na początku, nie mają charakteru turniejowego) - zwycięzcy walk grabią bezpardonowo pokonane kolonie z potomstwa, które, po odchowaniu, zasili szeregi wygrywającej kolonii i jeszcze dodatkowo powiększy jej siłę. Co ciekawe, mrówki z kolonii pokonanych dość często przyłączają się do kolonii zwycięskiej, pozostawiając królowe osamotnione i przez to skazane na powolną śmierć głodową. Potem zaczynają się walki o dominację między królowymi. Dominujące samice stają na grzbietach pokonanych. Wkrótce pokonane królowe są wyrzucane przez robotnice, wśród których częstokroć są ich córki. Pozostaje tylko jedna, zwycięska samica. Swoistą ciekawostką jest też sposób obchodzenia się tych mrówek z innymi z rodzaju Pogonomyrmex. Otóż każda robotnica Pogonomyrmex przechodząca przez terytorium Myrmecocystus musi się liczyć z wnikliwą inspekcją ze strony właścicieli terenu. Jeżeli niesie owada, zostaje on jej odebrany (i przetransportowany do gniazda Myrmecocystus), jeżeli nie (a tak jest w większości przypadków, gdyż Pogonomyrmex żywią się głównie ziarnami traw) - Myrmecocystus puszcza ją wolno. Podczas całej tej inspekcji robotnice Pogonomyrmex pozostają spokojne i nie przejawiają śladów agresji.


Robotnica Myrmecocystus mimicus. Autorem zdjęcia jest Alex Wild, twórca fotogalerii www.myrmecos.net.
Robotnica oraz dziewicza królowa Myrmecocystus mimicus. Autorem zdjęcia jest Alex Wild, twórca fotogalerii www.myrmecos.net.

Myrmecocystus mimicus; mrówki cysterny, zwykłe robotnice oraz królowa w tle. Namalował John D. Dawson.