Myrmoxenus stumperi
(Epimyrma stumperi)
podrodzina:Myrmicinae; plemię:Formicoxenini

Wyspecjalizowany pasożyt Leptothorax tuberum (gatunku blisko spokrewnionego z L. acervorum), prezentuje wczesne stadium inkwilinizmu. Królowa kojarzy się w macierzystym gnieździe, następnie porzuca je, odlatuje na pewną odległość, ląduje, zrzuca skrzydła i rozpoczyna szukać nowej kolonii gospodarzy. Po znalezieniu jej, podkrada się, a w przypadku zbliżania się robotnic Leptothorax zastyga w bezruchu i udaje marwtą. Po pewnym czasie wdrapuje się na robotnicę, pociera grzebieniami odnóży o jej ciało, a następnie dokładnie się "czyści", wcierając zapach gospodarzy w swoje ciało. Po kilku takich zabiegach jej zapach staje się rozpoznawalny dla Leptothorax tuberum i może ona spokojnie wniknąć do ich gniazda. Następnie odnajduje po kolei każdą królową gospodarzy (których u L. tuberum w gnieździe jest kilka), wdrapuje się po kolei na każdą, a następnie wbija swe sierpowate żuwaczki w jej szyję i zaczyna dusić. Chwyt taki trwa godzinami, a czasami nawet dniami - aż do śmierci królowej Leptothorax. Królowa E. stumperi postępuje w ten sposób po kolei z pozostałymi królowymi L. tuberum. Oczywiście, jako że mamy tu do czynienia z inkwilinizmem, kasta robotnic zasadniczo nie wykonuje żadnych prac w gnieździe i jest nieliczna, wykazując tendencje do zaniku. Robotnice M. stumperi czasami powielają schemat zachowania swej królowej i wdrapują się na robotnice gospodarzy, powtarzając morderczy chwyt matki, niemniej jednak ze względu na małe rozmiary i niewielką siłę mięśni, nie wyrządzają im w ten sposób żadnej szkody. Można sobie zadać pytanie, dlaczego królowa Myrmoxenus zadaje sobie tyle trudu w eliminacji wszystkich królowych gospodarzy, skoro uzależniona jest od ich siły roboczej - otóż okazuje się, że po śmierci swych matek robotnice Leptothorax tuberum uzyskują zdolność do rozrodu i to one dostarczają siły roboczej kolonii.